poniedziałek, 16 września 2013

Rozdział 4

Heja ! Prezent za ponad 100 wejść . Dzięki ! Na serio to dla mnie ważne . Więc niespodzianka rozdział szybciej . Komentujecie wtedy rozdział jest szybciej nie będzie rozdziału dopóki nie będzie 5 komów J haha jestem zla…


        Naty

-Ludmiła odchodzi ,  zamachnęłą swoimi włosami i odeszła . Zostaliśmy sami zapatrzeni na siebie .
 Staliśmy tak zapatrzeni w siebie . Liczyłam się tylko ja i jego oczy . Były takie piękne , piwne z odcieniem jasnego brązu . Czy ja się zakochałam ? Nie ! to jest mój kumpel . Ale  jak go całowałam poczułam ,,to coś’’ . ,,to coś’’ z nikim innym mi się nie zdarzyło  Wyrwałam się z amoku przybliżyłam się do niego odsunęłam daszek czapki i pocałowałam go w nos  . Odeszłam .

                                                    Camila
Siedziałam z Brodwayem i sączyłam nasz koktajl z mango , tak zamówiliśmy jeden wspólny . Bar był pusty  .Nagle ciemno skóry podszedł do mojego krzesła i uklęknął .
-Camilo Tores , czy zostaniesz moją dziewczyną ?-rzekł
Miałam gulę w gardle , moje oczy się zaszkliły . Moje marzenie właśnie się spełnia . Tego tak bardzo chciałam By Brodway Sances był moim chłopakiem . Ale czemu ja nic nie mogłam powiedzieć , czemu? Czy to tylko sen ? próbowałam ale nic .
-Camilo? Camilo ?
Nic nie powiedziałam tylko pokiwałam znacząco głową . Brodi wstał a ja rzuciłam mu się na szyję . Był to najszczęśliwszy dzień w moim życiu  . Mam chłopaka . Nie maxiego czy kogoś tam tylko Brodwaya chłopaka za którym szalałam odkąd pamiętam .Nareszcie ! . Wyszliśmy za ręke z resto .

                                                       Leon
 Na moim biurku leżała kartka , kartka z nadrukowanym ,… Nie wyduszę z siebie tego .
Musiałem z kimś pogadać . Zadzwoniłem do Maxiego

-Halo  . Leon co ci jest 21 ?
-Maxi ja pizgam ! Pryjdz do mnie . Ważna sprawa !
-Leon już ide .

Rozłączyłem się  . Jak oni mogli ? Ja walę . Nie mnie mają gdzieś a teraz jeszcze to . Nie ! Ja już chcę mieć 18 lat .Ja chcę z tond uciec . Gdzieś daleko gdzie nikt mnie nie znajdzie , oczywiście z Violettą .Ale szczerze tylko ona mnie tu trzyma je naturalność spojrzałem na moją tapetę telefonu .
 Zrobiło mi się od razu lepiej na sercu . Ona kocha mnie za to jaki jestem . Z wadami i zaletami oczywiście za cudowne włosy i klatę też :). hmm . ale ona nawet mojej klaty nie widziała, musimy to zmienić . Kiedy zadzwonił dzwonek wiedziałem że to Maxi musiałem zwlec się na dół by otworzyć ,,wrota do królestwa obojętności ‘’ Bo oczywiście nikogo nie było w domu . Otworzyłem zaprowadziłem mojego ziomka do salonu i zaczęłem się zwierzać
-Maxi wiesz co Mam problem
-Mów …
                                                              Angie
To mój ostatni dzień w domu Hermana jutro wyprowadzam się do Pabla mojego narzeczonego . Szkoda że mi i Hermanowi nie wyszło . Ale cóż ,robiłam sobie herbatę , oparłam się o blat akurat los chciał by spadła mi teczka . Schyliłam się by ją podnieść , nasze ręce się spotkały  . Oczy podniosły do tego samego poziomu .Znów zbliżyliśmy się do siebie , i znów poczułam to uczucie ,,motylki w brzuszku’’ jak nastolatka . Nasze usta się zeszły   . Czułam magiczną więź pomiędzy nami . Az zaczęłam żałować że się wyprowadzam . Chciałabym zostać w takiej sytuacji na zawsze ale nagle zaczęły na mnie spadać krople wrzątku odskoczyłam od mojego byłego szwagra i wyłączyłam wodę .
-przepraszam ale nie mogłem inaczej
-Do widzenia herman .
-będę tęsknił –wyszeptał-bardzo .

                                                           Violetta
Leon ani do mnie nie dzwonił ani nic . Leżałam już w łóżku co prawda było już grubo po 23 . ale ja do niego zawszę mogę zadzwonić  . Spojrzałam na moją tapetę 

Pamiętam kiedy robiliśmy to zdjęcie wtedy pierwszy raz byłam u Leona i pierwszy raz całowałam się z nim zachłannie . Nie tak jak przy pierwszym naszym pocałunku . Nie umiem tego opisać po prostu nie umiem . Trzeba to przeżyć . Trzeba mieć kogoś takiego jak on. W końcu wykręciłam numer .
- Halo Leon . Halo
-Tak Viol – odpowiedział mi głos smutny ,ponury Słyszałam że miał zatkany nos . czy on płakał .nie rozumiem ?
-Leon czy ty płakałeś ? – powiedziałam zmartwionym głosem
-Nie , co ty gadasz . Violu kocham cię dobranoc nie mogę gadać . Przepraszam –ostatnie słowo wyszeptał .
-Kocham cię . Dobranoc.
Teraz wiem leon płakał  . Dlaczego >? CO mu się  stało ? . Chciałabym że mówił mi o wszystkim . ale tak nie jest.
*********************************************************************************A tu macie coś co mnie mobilizowało od momentu zwierzania Leona :) Pozdrawiam ;* Gumichowa
A i dzieki za tyle wejść


2 komentarze:

  1. Biedny Leoś megaaa dajesz next :> :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekałam na to głupie Germangie 4 dni... a ty mi je wyprowadzasz od siebie?! No kurde ! XD

    OdpowiedzUsuń